czwartek, 20 lutego 2014

NADCIĄGA ROBOKALIPSA!

"Robot pozbawiony twarzy lub języka ciała może być w przerażający sposób nieprzewidywalny. Na przykład to, że robot-odkurzacz tryka twoje stopy może równie dobrze oznaczać, że właśnie próbuje cię zabić - albo przytulić się."

JAK PRZETRWAĆ BUNT ROBOTÓW
czyli jak bronić się przed nadchodzącą rebelią
           WYDAWNICTWO BELLONA           
DANIEL H. WILSON
176 STRON




CZEMU?

  Każdy chyba przechodzi w życiu etap, kiedy apokalipsa wydaje się być jedynym słusznym rozwiązaniem wszystkich problemów. Obkupiałam się w masę apokaliptyczno- i post-apokaliptyczno- ukierunkowanych tytułów i patrzyłam jak wszystkie światy płoną i giną. Poprawiało mi to nastrój, dawało jakiś rodzaj pocieszenia w stylu: "Cóż, zawsze mogło być gorzej. Przynajmniej nie muszę się bronić przed hordami zombie, albo chować po bunkrach przed promieniowaniem". Zdałam sobie jednak sprawę, że w chwili zagrożenia nie miałabym szansy na przeżycie 5 minut... Teraz jednak, po zapoznaniu się z tym niepozornie wyglądającym poradnikiem, jestem w pełni gotowa na atak! No, a przynajmniej na bunt robotów.


O CZYM?

  O przetrwaniu, oczywiście, ale na wesoło. Nigdy się tak nie uśmiałam przy poradniku, a już na pewno nie przy takim który ponoć ma uratować mi życie. Dowiedziałam się jak wyjść bez szwanku z samotnego spaceru po dzielnicy robotów, co zrobić kiedy nasz inteligentny dom przestanie nas lubić i jak skutecznie udawać robota. Autor, z wykształcenia Inżynier Robotyki, w wyjątkowo przystępny i zabawy sposób przedstawił mi także rodzaje oraz sposób działania wroga.
"Jak przetrwać bunt" jest debiutancką książką (czy raczej książeczką) Daniela H. Wilsona, ale jest to debiut na tyle udany, że zachęcił mnie do zapoznania się z resztą literackiego dorobku autora.

DLA KOGO?

  Dla poszukujących lekkiej, przyjemnej, niezobowiązującej, poprawiającej nastrój lektury. Jeśli masz chociaż w zapasie 30 minut, to nie powinieneś się nawet zastanawiać. Gwarantuję satysfakcjonujące spędzenie czasu przy lekturze poradnika. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz